Jonas Jonasson - "Analfabetka, która potrafiła liczyć"



Jeśli podobał wam się przekraczający wszelkie granice absurdu humor "Stulatka, który wyskoczył z okna i zniknął", "Analfabetka" jest lekturą obowiązkową! Historia Nombeko, czyścicielki latryn z RPA, rozwija się w niedających się zdroworozsądkowo przewidzieć kierunkach. Wiele tu postaci, delikatnie mówiąc, niekonwencjonalnych, począwszy od niezbyt rozgarniętego inżyniera produkującego bomby atomowe, przez fajtłapowatych agentów Mossadu, bliźniaków o tym samym imieniu (Holger1 i Holger 2!), po króla Szwecji zarzynającego kurczaki na kolację. Akcja toczy się w szalonym tempie, śledząc kolejne wydarzenia, zapomnijcie o logice i zasadach prawdopodobieństwa! Nie polecam czytania przy jedzeniu, jeśli nie chcecie, prychając, zanieczyścić swojego egzemplarza książki (ja hamowałam się w autobusie, by nie śmiać się w głos). Jonasson, Ty dopiero masz wyobraźnię!

(zdj.empik.com)

Komentarze