Sarah Crossan - "My dwie, my trzy, my cztery"

 


Ciepła i poruszająca powieść dla młodzieży o niespełnionych nadziejach, niełatwych relacjach rodzinnych, przyjaźni i dorastaniu.

Apple ma trzynaście lat i jest wychowywana przez babcię (zwaną pieszczotliwie Babą). Matka odeszła niegdyś w wigilijną noc i przez lata nie dawała znaku życia. Kiedy niespodziewanie wraca, Apple jest przeszczęśliwa i zależy jej tylko na nadrobieniu straconego czasu. Podejmuje decyzję o przeprowadzce do matki, która, choć zrazu wydaje się rozrywkową przyjaciółką i powiewem wolności od babcinej dyscypliny, niezbyt dobrze radzi sobie z życiem, a na dodatek przywiozła z Ameryki kłopotliwego gościa. Apple jest zdezorientowana nową sytuacją, zwłaszcza że relacje z najlepszą przyjaciółką nagle okazują się problematyczne, a szkolny przystojniak, w którym skrycie się podkochuje, nie zwraca na nią uwagi. Chaotyczny obraz nowego życia dopełnia ekscentryczny sąsiad Baby, Del, który jako jedyny zdaje się Apple świetnie rozumieć. Dziewczyna zmaga się z wielością przytłaczających ją spraw dzięki własnej twórczości poetyckiej, inspirowanej przez nowego nauczyciela.

Powieść Sarah Crossan (w tłumaczeniu Małgorzaty Glasenapp) to piękny, wielowymiarowy portret dojrzewającej bohaterki, stającej w obliczu wielu problemów, zagubionej, niekiedy przerażonej koniecznością podejmowania dorosłych decyzji. Towarzyszymy Apple w jej rozterkach, obserwujemy rozwój jej samoświadomości i wzrastania ku mądrym relacjom. Jej historia ukazuje wielką wartość rodziny, opieki i wsparcia, bezinteresownej przyjaźni i walki o prawdę o sobie. Mówi jednak przede wszystkim o leczącej sile miłości i przebaczenia, które ratują nas przed zwątpieniem i samotnością.


 

 

okładka: lubimyczytac.pl

 

 


Komentarze