Romain Puertolas - "Niezwykła podróż fakira, który utknął w szafie Ikea"


No, jasne, że najpierw zainteresował mnie wesoły tytuł. I zamierzone bądź nie skojarzenie ze "Stulatkiem, który wyskoczył w okna i zniknął" Jonasa Jonassona. Opowieść o fakirze-oszuście, który za pieniądze całej wioski podróżuje do Ikei we Francji, by nabyć najnowszy model łoża z gwoździami, to zgrabnie napisana komedia pomyłek, z której absurdalne teksty da się czerpać garściami. Główny bohater, Pooshyanoghart Occordhay (oczywiście, że czyta się "okurde!) Bhaytel z całą dobrodusznością przyjmuje nieprawdopodobne sytuacje, które mu się przydarzają : począwszy od tytułowego uwięzienia w szafie podróżującej do Wielkiej Brytanii w ciężarówce pełnej...Senegalczyków, po spotkanie z Mickiem Jaggerem, francuską gwiazdą kina i libijskimi przemytnikami. 

Cóż, akcja toczy się wartko wbrew wszelkim zasadom logiki, a przed oczyma czytelnika przewija się korowód przekoloryzowanych postaci (że zaś rzecz dzieje się w co najmniej kilku krajach, dodawać już chyba nie muszę). Nie jest to może wybitna literatura, ale historia okazuje się wciągająca, a przede wszystkim dowcipna. Książka w sam raz na jedno popołudnie. Bardzo wesołe popołudnie. 

Komentarze